psy
lek
emu
#it
hit
syn
fut

Pani oświadczyła dzieciom,...

Pani oświadczyła dzieciom, że do ich szkoły przyjeżdża pan Waldek, który sprawdza jak dzieci zachowują się na lekcji. Pani bała się ponieważ Jasiu strasznie bluźnił, więc kazała mu iść do piaskownicy się pobawić. Inspektor przyjechał i zadawał dzieciom różne pytania. Nagle zwrócił uwagę na Jasia siedzącego w piaskownicy, więc zapytał go się tak:
-Chłopcze jakie znasz zwierzę, które robi tak: Rabet, Rabet Kum Kum
Jasio na to :
-ŻA...Ża...
- Tak Jasiu tak
-Żajebali mi wiaderko!!!

Mały Jasio ogląda z ojcem...

Mały Jasio ogląda z ojcem telewizję. Nagle pojawia się plansza ,,Film tylko dla dorosłych”.
- Tatusiu – pyta Jasio – dlaczego tego filmu nie mogą oglądać dzieci?
- Cicho bądź, zaraz zobaczysz !

- Moja siostra jest chora...

- Moja siostra jest chora na szkarlatynę - oznajmia Jasio w szkole.
- To wracaj do domu, bo mi zarazisz całą klasę - poleca wychowawczyni.
Po dwóch tygodniach Jasio pojawia się na lekcjach.
- I co, siostra wyzdrowiała?- pyta się nauczycielka.
- Nie wiem, bo jeszcze nie pisała.
- A gdzie ona jest?
- W Niemczech.

Jasiu szepcze tacie na ucho:...

Jasiu szepcze tacie na ucho:
- Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie pan listonosz jak jesteś w pracy.
Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi.
- I co, Jasiu? Co mówi?
- Mówi: - "Dzień dobry. Poczta dla pani".

Jasiu wraca do domu cały...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pani kazała na lekcji...

Pani kazała na lekcji ułożyć dzieciom zdanie o ananasie. No to dzieci się zgłaszają się i mówią Ananasy rosną w ciepłych krajach, Ananasy są bardzo zdrowe... Jasiu się zgłasza:
-Ojciec kupił wczoraj kilo kiełbasy
Pani:
-Jasiu, ale to miało być o ananasie!
-Dobrze proszę pani, niech mi pani nie przerywa, ja jeszcze nie skończyłem! Ojciec kupił wczoraj kolo kiełbasy. Sam wszystko zjadł, a na nas nawet nie spojrzał

Uczniowie wchodzą do...

Uczniowie wchodzą do sali lekcyjnej. Nagle Profesor woła:
- Jaś Kowalski! Przeczytaj mi swoje zadanie domowe!
Student czyta... Po pięciu minutach profesor kładzie się na wznak na podłodze. Zdziwiony Kowalski pyta:
- Co Pan robi profesorze?
- Zniżam się do twojego poziomu.

Na stoku, przy szlaku...

Na stoku, przy szlaku drogowym siedzi Baca i spozira na młodą autostopowiczkę machającą na nadjeżdżające samochody. Po dłuszej chwili przed dziewczyną zatrzymuje się luksusowe autko, kierowca opuszcza szybę, dziewczyna pochyla się do wnętrza a ten unosi szybę, wychodzi z auta, ściągą dziwczynie majtochy i robi swoje, po czym wraca do samochodu uwalnia dziewczynę i odjeżdża. Zdumiony baca jeszcze przez chwilę milczy po czym mówi do siebie:
- No kurca na takie autko to mnie niestać, ale na takie dziwierki to dutki bede mioł.

Do pewnej rodziny przyjechali...

Do pewnej rodziny przyjechali goście. Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi:
- Mamo, a mi się chce sikać !
- To idź i wysikaj się, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać.
W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi się w środku nocy i mówi:
- Dziadku mi się chce gwizdać !
- Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc.
- Ale mi się naprawdę chce gwizdać !
- Nie wolno bo wszystkich pobudzisz.
- Ale ja już nie mogę !
- To zagwiżdż mi tak po cichutku do ucha.

Idzie Jaś ulicą i trzyma...

Idzie Jaś ulicą i trzyma reklamówki... W jednej reklamówce urwało sie ucho i wypadło z niej dużo monet pięcio złotowych .... Ksiądz przechodząc koło niego spytał się go skąd ma tyle pieniędzy a Jaś na to...:
-bo na stadionie po meczu sikali a ja łapałem za pitola i mówiłem: " 5zł albo obcinam "... A ksiądz na to...:
- a co masz w tej drugiej reklamówce..
Jaś..: NIEKTÓRZY NIE CHCIELI PŁACIĆ...