psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Pewnego dnia dwóch facetów...

Pewnego dnia dwóch facetów pojechało na biwak. Jeden z nich został zaatakowany przez żmiję, która ukąsiła go w penisa. Wrzasnął do kolegi:
- Dzwoń do lekarza i spytaj, co mamy robić!
Kolega więc mówi lekarzowi, że kumpel został zaatakowany przez żmiję. Lekarz poradził:
- Musi pan wyssać truciznę, inaczej w ciągu 12 godzin umrze.
Ukąszony pyta:
- I co, co powiedział lekarz?
- Że umrzesz w ciągu 12 godzin.

Mężczyzna przyjeżdża...

Mężczyzna przyjeżdża do obcego miasta i zatrzymuje się w tanim hotelu. Tani pokój, bez telewizora i radia. Facet się nudzi. Nie ma ze sobą nawet niczego do czytania. Facet zobaczył an stoliku Biblię i zaczął ją przeglądać. W pewnej chwili przeczytał coś w Piśmie, bierze telefon i dzwoni do recepcjonistki. Pięknej, rudowłosej, zielonookiej, ale też dość chłodnej w obyciu. Zaczyna ją bajerować, namawia by do niego wpadła, szepce namiętne słówka. Po jakimś czasie udaje mu się i zjawia się u niego boska dziewczyna. Bez chwili zwłoki przystępują do dzieła. Po godzinie szalonego seksu oboje leżą w łóżku i odpoczywają.
Recepcjonistka odzywa się pierwsza:
- Kto by pomyślał?! Co we mnie wstąpiło? Nigdy bym o sobie tak pomyślała, że ja mogłabym... Ja z gościem hotelowym... To nie do pomyślenia! To dzisiaj - to pierwszy raz. Po prostu jesteś taki wyjątkowy! Kto mógłby to przewidzieć!
Na co gość odpowiada:
- W Piśmie Świętym tak napisano.
- Co powiedziałeś?! W Biblii?! Zwariowałeś!!! Gdzie?! W którym miejscu?!
- O tutaj, na drugiej stronie okładki. Wyraźnie stoi: "Rudowłosa zielonooka recepcjonistka to puszczalska zdzira".

Jadą sobie w kuszetce...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Idzie facet ulicą patrzy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do mózgu dochodziły wieści...

Do mózgu dochodziły wieści z różnych organów, że coś jest nie tak, więc zwołał walne zgromadzenie, aby omówić ten problem.
- Witam wszystkich! Czas na prośby, skargi, zażalenia. Mówcie!
Pierwsze odezwały się nerki:
- Szanowny mózgu, prosimy o tydzień urlopu. Nasz pan ciągle coś pije, a my już nie możemy wytrzymać, padamy z wycieńczenia!
- Macie moją zgodę - odparł mózg. - Tydzień urlopu. Kto następny?
Odezwała się wątroba:
- Ja też już nie mogę, facet ciągle chla gorzałę i ja wysiadam. Proszę o 10 dni urlopu.
- Proszę bardzo - zadecydował mózg. - Kto następny?
Odzywają się płuca:
- My prosimy o 2 tygodnie wolnego, bo nasz pan ciągle pali i pali. Ledwo dychamy od tego dymu, ledwo ciągniemy.
- Wyrażam zgodę - odparł mózg. - Czy ktoś jeszcze?
W tym momencie rozległ się ledwo słyszalny głosik:
- Ja też! Ja też poproszę o 2 tygodnie urlopu!
- Może byś chociaż wstał i się przedstawił! - krzyknął mózg.
- Gdybym mógł stać, to nie prosiłbym o urlop!

Pani Kowalska pyta dzieci...

Pani Kowalska pyta dzieci w klasie:
- Jaka część człowieka idzie najpierw do nieba?
Zuzia podnosi rękę i mówi:
- Myślę, że dusza, bo trzeba mieć czystą duszę, żeby dostać się do nieba.
- Bardzo dobrze - mówi pani Kowalska - Rysiu, a ty jak myślisz?
- Serce - mówi Rysio - bo trzeba mieć dobre serce, żeby dostać się do nieba.
- Naprawdę, świetnie - chwali go pani - A ty Jasiu jak sądzisz?
- Stopy.
- Dlaczego stopy? - dziwi się pani.
- Bo kiedy nakryłem moją mamę i listonosza, jej nogi były w górze, a ona krzyczała: Boże, dochodzę!

Do pubu wchodzi myśliwy,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmowa dwóch kolegów:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do moskiewskiego metro...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Kochany, czy przede...

- Kochany, czy przede mną całowałeś się już z jakąś dziewczyną?
- Tak, ale tylko raz i to przy ludziach.
- Przy ludziach? A co oni tam robili?
- Krzyczeli - "gorzko! gorzko!"