Do Biura Informacji Turystycznej wchodzi wczasowicz i pyta: - Co warto obejrzeć w tym mieście? - Po południu w telewizji będzie fajny mecz.
"Żona" po hiszpańsku to "esposa" "Kajdanki" po hiszpańsku to "esposas" Szacuneczek Hiszpanio! Szacuneczek!
- Czy macie we wsi czarnego konia? -pyta turysta - Całkiem czarnego?? - Zupełnie. - A to nie mamy. - A niech to, proboszcza wam przejechałem.