#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Pyta się pani dzieci...

Pyta się pani dzieci kim chcieliby zostać w przyszłości.
Niektórzy mówili, że zostaną modelką, a inni, że zostaną rajdowcem.
Nagle Jasiu podnosi rękę:
- No powiedz Jasiu kim chcesz zostać?
- Emerytem.

Przed lekcją pani mówi,...

Przed lekcją pani mówi, że przyjedzie grupa Chińczyków.
I mówi także do Jasia, aby tam siadł z tyłu i nie zadawał głupich pytań.
Zaczęła się lekcja. Dzieci się pytają jak się żyje w Chinach...itp.
Nagle pewien Chińczyk podchodzi do Jasia i pyta go:
Dlaczego nie zadajesz żadnych pytań ?
Bo jak zadam jakieś, to pan się zdenerwuje.
Nie, na pewno nie, no dobra wal.
Z ilu jest pan jajek?
No.... z czterech.
Wiedziałem, bo z dwóch to nie byłby pan taki zółty....

Trwają gorzkie żale....

Trwają gorzkie żale. Gdy ludzie śpiewają: "...czemu wszystka truchlejesz", Jasiu pyta mamę:
-Mamo, a co to jest ten truch?

Jasio pyta się ojca:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jasio podglądał swoich...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi Jasiu do burdelu...

Przychodzi Jasiu do burdelu i pyta sie burdel mamy.
-Co jest za 5zł? Burdel mama spojrzala na Jasia i mówi.
-Tylko wsadzić i wyciągnąć.
Przychodzi Jaś do pokoju i wsadza. Prostytutka pyta się.
-Czemu nie wyciągasz?
-Bo ma tylko 2,50zł.

- Zobacz Jasiu, pająk...

- Zobacz Jasiu, pająk je biedronkę...
- Tatusiu, a co to jest dronka?

Przychodzi Jasio do apteki...

Przychodzi Jasio do apteki i pyta:
- Czy jest kwas acetylosalicylowy?
- Znaczy się aspiryna, tak?
- No właśnie! Wciąż nie mogę zapamiętać tej trudnej nazwy!

Mamo, Jasio uderzył mnie...

Mamo, Jasio uderzył mnie w głowę – skarży się Małgosia.

- Czy to prawda, Jasiu?

- Nie, ale jak będziesz tak kłamała, to dostaniesz jeszcze raz...

Jasio przyszedł do szkoly...

Jasio przyszedł do szkoly z trzema guzami na głowie. Pani pyta:
- Jasiu, co ci się stało? Jasio opowiada:
- Wczoraj położyliśmy się spać. Minęło pół godziny. Tata mnie spytał, czy śpię, to powiedziałem, że nie - i dostałem po głowie. Minęło następne pół godziny, tata znów pyta, czy śpię. Powiedziałem, że tak - i dostałem drugi raz. Minęło znów pół godziny, tata znów zapytał mnie czy śpię, a ja się nie odzywałem. To tata powiedział do mamy: "No to dawaj, jedziemy". A ja spytałem: "A dokąd?"