psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Rabinowicz dzwoni do...

Rabinowicz dzwoni do drzwi. Otwiera pięcioletni chłopak.
- Icek, mama w domu?
- Tak, w domu.
- Masz tu cukierka. A tata w domu?
- Tak, w domu.
- To oddawaj cukierka.

Rozmawiają dwie bogate damy:...

Rozmawiają dwie bogate damy:
- Podejrzewam, że mój małżonek zdradza mnie z naszą ogrodniczką...
- Niemożliwe!
- Otóż właśnie. Po to przecież ją zatrudnił. Ogrodu wszak u nas nigdy nie było...

W wieku 16 lat dziewczyna...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Tego ranka po udanym...

Tego ranka po udanym seksie dostałem od żony fajnego żółtego t-shirta.
Powiedziałem:
- Dzięki, kochanie! Ale z jakiego powodu?
- Pobiłeś dzisiaj swój rekord przedwczesnego wytrysku o całe 3 sekundy.

PĘKŁ JAK BALON... NO NIEKONIECZNIE...

Jak przekłuć balon tak żeby nie pękł? Trochę dziwne,ale możliwe...

Ludzie siedzą w samolocie...

Ludzie siedzą w samolocie na lotnisku i czekają na pilotów. Przychodzą z godzinnym opóźnieniem. Jeden z psem przewodnikiem drugi z białą laska. Ludzie przerażeni no ale nic. Samolot kołuje na pas startowy rozpędza się. 500m do końca pasa 400, 300, 200m. Ludzie krzyczą: Startujcie! Startujcie!Samolot wystartował podwozie się schowało. Jeden pilot mówi do drugiego. Jak kiedyś nie krzykną to się rozpieprzymy!

Zabawa dawno się skończyła,...

Zabawa dawno się skończyła, goście wyszli z lokalu, babcia klozetowa owinęła ścierkę wokół szczotki i pucuje podłogę, czyści posadzkę. W pewnym momencie w jednym z boksów widać parę nóg. Babcia więc puka do drzwi, nikt nie odpowiada. Szarpie za klamkę, zamknięte. Przystawia więc sobie stołek, wspina się na niego, zagląda i widzi faceta śpiącego na sedesie. Babcia podważyła haczyk od drzwi szczotką, otworzyła drzwi i krzyczy:
- Halo, proszę pana! Można pana prosić?!
Facet otworzył jedno oko i zawołał:
- Ludzie! Litości! Znowu białe tango?

PENSJA...

PENSJA

Kumpel sobie sprawdza konto na necie :
- OOOO PENSJA WPŁYNĘŁA!
- Jaka pensja? Marcin oddałem Ci tą stówkę co Ci wisiałem 2 miechy!

Był sobie kiedyś człowiek,...

Był sobie kiedyś człowiek, który już w bardzo wczesnej młodości marzył, by zostać "wielkim" pisarzem.
Gdy spytano go, co dla niego oznacza "wielki" odpowiedział:
- Chciałbym pisać teksty, które cały świat będzie czytał, teksty, na które ludzie będą reagować czysto emocjonalnie, które będą doprowadzać ich do łez, bólu, gniewu, krzyku i desperacji!
Człowiek ten zrealizował swoje dziecięce marzenie.
Obecnie pracuje w Microsoft i pisze komunikaty o błędach.