Koleżanki podarowały mi ręcznik z gołym mężczyzną. Mężowi ręcznik się spodobał. Ale facetowi dał w ryja i go wygonił.
- Sylwin, chodź kupimy sobie zwierzątko! - A ja ci nie wystarczę, Brydzia? - Eeee, to nie to samo... - OK, zaraz nasikam na podłogę.