psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

- Ona długo nie mogła...

- Ona długo nie mogła urodzić mi dziecka, więc w końcu zabrałem rzeczy i odszedłem do innej kobiety.
- A ile to jest "długo"?
- Lekarz na porodówce powiedział, że jakieś dziewięć do dziesięciu godzin.

13,14 i 15 latka jada...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ODWRÓCONA...

ODWRÓCONA

Noc. Osobnik zakontraktowany budzi mnie stanowczo-męskim poleceniem:
- Kotku, proszę cię, połóż się tak ładnie na boku, tak?
Sen uleciał w sekundzie.
- Boże – myślę - momenty będą! Nareszcie! To z nami nie tak źle, skoro z takim stażem, a w nocy, no no no...
Odwróciłam się karnie, leżę i czekam na niespodziankę - spodziankę.
Po kilku chwilach trochę znudziło mi się takie robienie niczego.
- Ej - zagajam. - Odwróciłam się już dawno. I?
Cisza jak makiem zasiał.
- Chce tylko powiedzieć, że się odwróciłam i leżę na boku.
- Kotkuuuu - doszło mnie z czeluści kołdry. - Jak śpisz na pleckach, to po prostu strasznie chrapiesz....

BULDOŻEK...

BULDOŻEK

[M]ama trzymając jakąś gazetę dla pań:
- Popatrzcie jaki śliczny buldożek francuski!
[T]ata - Pokaż! Ale pożycz okularów.
[M] - Nie, ja mam inne niż Twoje. Nie można tak brać cudzych.
[T] trzymając w/w gazetę. Marszczy czoło, mruży oczy. Obraca gazetę raz tak raz tak - No, faktycznie... Ładny. Czarny taki. A jakie ładne uszyska ma.
Brat ,patrząc znad ramienia Taty:
- Tata. To nie buldożek, tylko Anna Mucha. Buldożek był stronę wcześniej.

Mówi tata do Jasia: ...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewien bezrobotny inżynier...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

LINGWISTA...

LINGWISTA

Opowiedział mi tę historyjkę jeden kolega, który pracował na stacji paliw znanego koncernu. Jako, że stacja położona była przy uczęszczanej przez obcokrajowców trasie, byli oni na niej stałymi bywalcami. Pewnego razu cudzoziemiec nie tylko zatankował bak i zaopatrzył się w napoje i przekąski, ale postanowił dowiedzieć się od uprzejmego sprzedawcy w którym kierunku musi się udać aby dostać się na autostradę. Chłopina zakłopotany, bo zrozumieć to i owszem, zrozumiał, ale odpowiedzieć ani du-du. Woła więc kolegę z zaplecza, który podobno zna mowę Szekspira prawie jak ojczystą.
Koleś - lingwista wyprowadza turystę przed budynek stacji i rozczapierzając dłoń mówi:
- Five, five kilometers!
Następnie wykonuje ręką ruch wskazujący, i mówi z chicagowskim akcentem:
- PROSTOŁ!

Żona do męża:...

Żona do męża:
- Jakim zwierzęciem chciałbyś zostać w następnym wcieleniu?
- No cóż... Może psem?
- To nic nie chcesz zmienić?

- Kamil, wracam od szefa....

- Kamil, wracam od szefa. No i mam dwie wiadomości: dobrą i złą. Od której zacząć?
- Od złej.
- Zwolnili mnie.
- A ta dobra?
- Ciebie też.

Córka prosi:...

Córka prosi:
- Tato, popatrz, wynik w zadaniu mi się nie zgadza...
- Hmm... A skąd ty ten wzór wzięłaś?
- Sama wymyśliłam!