#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Pod sklep z artykułami...

Pod sklep z artykułami budowlanymi podjeżdża samochód, wysiada facet, wchodzi, pyta sprzedawcy:
- Macie plastikowe krzyżyki do układania płytek?
- Tak, mamy.
- Dajcie tak ze 20-30 tysięcy.
- Pan wybaczy, ale po co aż tyle?
- Pszczoły szefowi wyzdychały i kazał im sprawić chrześcijański pochówek.

To niemożliwe - powiedziała...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Wiecie co?! Promocja...

- Wiecie co?! Promocja jest w supermarkecie na gumowce. Kupiłem sobie parę! Okazało się, że oba lewe, a jeden większy od drugiego!
- No to z czego się tak cieszysz, jełopie?
- Bo pasują!!!

Dwie koleżanki narzekają...

Dwie koleżanki narzekają na wady swojej urody.
Jedna pociesza drugą:
- Nie martw się. Takie krowy na przykład, to mają cycki już od urodzenia obwisłe...

Trzy koleżanki z ławy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Siedzi Antek Gąsienica...

Siedzi Antek Gąsienica rozparty na siedzeniu w tramwaju. Jedzie se do hotelu, zmęczony po gościnnych występach ludowych, kapelusz z piórkiem na oczy nasunął, kierpce wygodnie wyciągnął, relaks.
Staje nad nim krawaciarz, miejski japiszon, lakierki, garniturek w kant, na mordzie szyderczy uśmiech od ucha do ucha.
- Co tam, gazdo? A cóż to w naszym wielkim mieście robicie, hę? Owieczki jakiejś zagubionej szukacie? Ha-ha-ha-ha...
Antek ziewnął ospale.
- Jo. Pewnikiem dupsko jom na trykanie zaswędziało. Tako i pośród baranów szukom...

MASAKRA...

MASAKRA

Rozmawiałam przed chwilą z Panią Sprzątającą (PS).
PS: - U Pani niewiele jest do sprzątania i nie ma niespodzianek.
Ja: - A jakie niespodzianki mogą się trafić w biurze?
PS: - A np. taka: jednemu wczoraj flaki wypadły i trzeba było wykładzinę prać.
Ja: - :wow :wow :wow
PS: - Nie to, co pani myśli!!! Zamojskie! Pełny słoik wypadł mu z szafki na podłogę i się stłukł.

Mama budzi Jasia:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Sieradz. Dyskoteka miejska....

Sieradz. Dyskoteka miejska. Dziewczę zapoznaje się z chłopcem:
- Dżesika.
- Władysław.
- Ile?
- A jak sądzisz?
- Dwadzieścia?
- Eeeee... Więcej niż pięć nie dam rady...

- Kochanie, no chodź......

- Kochanie, no chodź... Już tydzień bez seksu jestem.
- Jestem zmęczona, może rano? Nastaw budzik dwie minuty wcześniej.
- Czemu 2 minuty?
- Bo potem chciałabym się jeszcze minutkę zdrzemnąć.