Lubię takie filmy, ponieważ zarówno fani kotów, jak i psów odnajdą w nim coś dla siebie. Chociaż jedni będą bardziej zadowoleni od drugich.
I potrafi to okazać swoim rodzicom.
Wyraz twarzy (pyska?) tego czworonoga mówi sam za siebie, co nie zmienia faktu, że uroczy z niego skurczybyk.