Dwaj mali chłopcy stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy. Jeden z chłopców mówi: - Patrz jaki teraz będzie czad! Po czym biegnie do pana młodego i wola: - Tato, tato!!!
- Będziemy mieli dziecko, Marian. - Kuźwa, Aldona, przecież ja z tobą nie spałem! - Też jestem w szoku...