Lasem idzie brudny, hałaśliwie i chamsko zachowujący się dzik. Po drodze depcze wszystkie kwiatki, kopie napotkane zwierzęta. Wreszcie trafił na polankę. Na środku polanki stoi ładniutki, czyściutki domek. Dzik wchodzi na werandę, racicami bezczelnie wali w drzwi. Otwiera mu Mama Kubusia Puchatka. Dzik na to zacharczał:
- Jest Kubuś?
- Nie ma. Ale może coś mu przekazać?
- To proszę mu powiedzieć, że prosiaczek wyszedł z wojska...
Komentarze
Re: Zwierzęta
ojj, pospałbym również... na szczęście szykuje się bardzo szalony weekend będzie się działo! raz się żyje
Re: Zwierzęta
to się chyba nie wyśpisz jednak
Re: Zwierzęta
takiemu to dobrze podobno jak się śpi to się rośnie - do czasu oczywiście