To całe euro jest jak seks małżeński. Najpierw są problemy z wprowadzeniem, a jak już się to uda, to zaczynają się problemy z utrzymaniem stabilności.
Siedziałem sobie w McDonaldsie. Nagle pojawił się Tusk. "I tak ci nikt nie uwierzy" - powiedział. I zeżarł mi frytki, colę i ciastko jagodowe.