Spotkałem wczoraj w klubie pewną laskę. Spytałem ją: - A mogę mieć twój numer telefonu? - Nie ma mowy - odpowiedziała - mam ten numer od lat!
- Coś taki zdegustowany, stary? - A wiesz, wczoraj taki trójkącik mi się trafił. - Wow! To przecież świetnie, nie?! - Nie bardzo. Ich było dwóch, a ja jeden...
Motto dnia: "Kobieto, udawać orgazm nie sztuka. Prawdziwy mistrz udaje erekcję!"