psy
emu
#it
hit
fut
syn
lek

- Nie wierzę w te wszystkie...

- Nie wierzę w te wszystkie ich tabletki-sretki. Zdrowy tryb życia, odporność, działania zapobiegawcze i nic cię chłopie nie ruszy.
Ja na ten przykład na lepsze trawienie do tłustego posiłku piję pięćdziesiątkę czystej, przy złej pogodzie śliwowicę, jak czuję, że zmiana ciśnienia idzie - piję wino.
Na bóle, to zależy. Jak brzuch, flaki bolą to orzechówkę albo pieprzówkę, jak głowa to jarzębiak itd.
A na nerwy - koniak. Wieczorem dla rozluźnienia whiskey z lodem wypijam, parę szklaneczek...
- A kawa, herbata? Tak wiesz... usiąść, kawy się razem napić, porozmawiać..
- No co ty?! Pić dla samego picia? A co ja, pijak jakiś jestem?!

- Poszedłbym tak z ciekawości...

- Poszedłbym tak z ciekawości do gejklubu, nie widziałem jeszcze prawdziwych gejów.
- A co, do tej pory trafiały się same pedały?

– Zupa, którą mi pan...

– Zupa, którą mi pan podał – awanturuje się gość – smakuje jak szampon brzozowy zmieszany z olejem silnikowym i zaprawiony spirytusem kamforowym!
– Mój Boże! – mówi z podziwem kelner. – Czego to pan w życiu nie pił...

Dialog w czasie podróży...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kiedy porównujemy blondynkę...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

OCHRONA...

OCHRONA

Kilka lat temu panowie "ochroniarze" rozwozili rachunki za "ochronę" osobiście po domach. Ponieważ mieszkaliśmy wtedy na IV piętrze (bez windy oczywiście),otyły pan w czarnym mundurze wczłapał się i ledwie łapiąc dech wręczył kwit. Zapytałem głupio jak z taka formą ma zamiar złapać złodzieja? On rozbrajająco stwierdził:
- Panie, a kto by ich tam łapał? My tylko ochraniamy!
Podważyło to nam nieco zaufanie do firmy...
Zaufanie powróciło, gdy patrol podjechał pod nasz nowy domek i przyuważył siedzących na dachu facetów naprawiających po raz kolejny bezprzewodowy Internet. Zadzwonili do małżowinki pytając, co mają zrobić? Zestrzelić?
Ta wychodząc przed domek:
- Jak nie będzie znowu działało - to tak!
Wyobraźcie sobie jak sumiennie montowali

PERFEKCYJNA KRYJÓWKA...

PERFEKCYJNA KRYJÓWKA

Taki serialik o ziemi by BBC (2006 r.), z narratorem Davidem Attenbourogh (uwielbiam jego narrację) nabyłem se w zeszłym roku na DVD, bo chorowałem na tą serię od dawna.
Od 6, czy 7 odcinka, na końcu są takie krótkie dokumenty, co i jak kręcili. Niesamowite zdjęcia anyway. Jak cały serial.
No i w którymś tam odcinku, opisują jak filmowali rajskie ptaki na Nowej Gwinei. Pobudka 3 rano. 3.45 wyjazd, bo trzeba zamontować kryjówkę dla kamerzysty, a jednocześnie uważać, żeby ptaków nie wystraszyć. Taniec jednego z nich sfilmowali po 125 godzinach czuwania, a sam taniec trwa może z 1.5 minuty, ale za to powala na kolana.
W każdym razie, w drugim dniu czuwania, przychodzi do kamerzysty zmiennik. Kamerzysta wyczołguje się z kryjówki i mówi do zmiennika:
- Mam dla Ciebie dwie wiadomości - jedną złą, drugą dobrą. Od której zacząć?
- Od dobrej!
- OK... Z dobrych wiadomości - żaden rajski ptak nie zauważył mojej obecności. Nasza kryjówka jest perfekcyjna!
- A ta zła?
- Chyba się źle rozłożyliśmy z tą kryjówką... Bo tu nie ma żadnych rajskich ptaków...

- Dlaczego usunąłeś mnie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Myśliwy wybiera się na...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi pewna pani...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.