- Znalazłam u męża szminkę, buty na obcasie i damskie stringi. - Bydlak ma kochankę? - Gorzej, on to ze sobą bierze, jak z kolegami na ryby jeździ.
Uroku mu nie brakuje, w przeciwieństwie do głosu. Jednak spokojnie, na pewno wyrośnie na prawdziwą bestię.
A pamiętam, jak w piątej klasie, podczas kłótni "Dlaczego lepiej być kobietą?", wykrzyczałam "Bo nie trzeba się golić!". O naiwna, naiwna...